Współtwórcy sukcesu na dłużej w klubie
Pepijn Lijnders i Peter Krawietz dołączyli do Jürgena Kloppa i również podpisali nowe umowy z Liverpool Football Club.
Asystenci menedżera odzwierciedlili zaangażowanie bossa w projekt the Reds i złożyli podpisy na nowych kontraktach, zapewniając ciągłość przez lata po zakończeniu sezonu 2021/22.
Krawietz przybył z Kloppem na Anfield w październiku 2015 roku, wcześniej pracując z nim w FSV Mainz 05 i Borussii Dortmund.
W międzyczasie Lijnders został trenerem kadry u-16 w Akademii Liverpoolu po przyjściu z FC Porto w 2014 roku, a następnie został włączony do sztabu pierwszego zespołu. Na krótko opuścił klub, by objąć stery w NEC Nijmegen w rodzinnej Holandii, ale wrócił i zajął miejsce asystenta menedżera latem 2018 roku.
Klopp powiedział Liverpoolfc.com:
- Fakt, że Pep i Pete podpiszą nowe kontrakty razem ze mną, jednocześnie upewniając mnie w tym, że będziemy kontynuować naszą współpracę był dla mnie niesamowicie ważny przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu nowej umowy.
- Powiedziałem, że wiele rzeczy ułatwiło mi podjęcie decyzji – przedłużenie umów przez Pepa i Pete’a było jedną z nich. Bardzo ważną.
- To ważne, że zostają tu, byśmy razem mogli kontynuować nasz projekt. To, co dają Liverpoolowi jest nieocenione.
- Oczywiście, jestem menedżerem, więc wielu widzi we mnie „twarz” tego klubu i rozumiem to, ale wpływ Pepa i Pete’a na nasz sukces i historię, którą piszemy nie może być – i nigdy nie powinien być – niedoceniany.
- Moja współpraca z Petem trwa od dawna, gdy pracowaliśmy razem z Mainz i Borussii Dortmund i bardzo się cieszę, że potrwa jeszcze kilka lat.
- To, co ten człowiek widzi na boisku jest naprawdę wyjątkowe. Nie wiem, jak to robi, ale to dar i lepiej, żeby Liverpool go posiadał.
- Widziałem jego rozwój jako trenera przez lata naszej wspólnej pracy i odkąd przyszliśmy do Liverpoolu naprawdę widzę jego wpływ i to, że ciągle się rozwija. Jest niesamowitym i bezcennym trenerem.
- Pep, wow. Miałem mnóstwo szczęścia, by poznać naprawdę wielu ludzi w świecie futbolu, ale nie sądzę, żebym spotkał kogoś z taką energią i zapałem do tego sportu.
- Chyba już to mówiłem, ale nie ma takiej rzeczy, której on by nie wiedział o piłce. Jego zapał jest nadzwyczajny, a entuzjazm na treningu zaraźliwy. Miło jest oglądać jak się rozwija odkąd do nas wrócił w 2018 roku i z pewnością czeka go długa i szczęśliwa kariera w futbolu.
- Już to mówiłem, ale jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, że mogę pracować z moimi piłkarzami każdego dnia – to samo mogę powiedzieć o moim sztabie. Nie tylko Pep i Pete, ale wszyscy w AXA Training Centre, którzy każdego dnia angażują się, byśmy byli możliwie najlepsi.
- To, co widzicie na boisku jest efektem wspólnego wysiłku, który każdego dnia tu się wykonuje. Wszystkich nas łączy jedno: chcemy, aby Liverpool FC był najlepszym zespołem i klubem na świecie i to jest naprawdę fajne.
- Tak, jak powiedziałem, nic nie znaczę bez mojego sztabu i to, co każdy człowiek w klubie wnosi do tego projektu daje efekt, który widzicie.
- Te dzisiejsze wieści są ekscytujące dla nas wszystkich i jestem przeszczęśliwy, że wspólnie z Pepem i Petem będziemy kontynuować naszą niesamowitą przygodę.
Komentarze (2)